Szkody masowe i katastroficzne
To trochę inna bajka. Szkody masowe i katastroficzne, czyli takie, które zostały wyrządzone w wyniku działania silnego wiatru, obfitych opadów (np. gradu), wyładowań atmosferycznych. Efektem takich ekstremalnych zdarzeń pogodowych może być zerwany dach, przepięcie w sprzęcie znajdującym się w mieszkaniu czy uszkodzenie samochodu. W przypadku takich szkód możesz przystąpić do naprawy mienia bez oczekiwania na przyjazd rzeczoznawcy. Oczywiście tylko wtedy, gdy jest to konieczne dla zabezpieczenia tego mienia przed powiększaniem się strat.
Zanim przystąpimy do działania, należy pamiętać, aby wcześniej udokumentować szkodę:
- wykonać dokumentację fotograficzną szkody
- pozostawić do okazania likwidatorowi usunięte (jeśli było to absolutnie niezbędne) uszkodzone przedmioty (np. wypaczone pod wpływem wody drzwi, zdjęta klepka, która zaczynała pleśnieć),
- zachować rachunki i faktury za wykonane usługi, robociznę i ewentualny zakup nowych elementów. (np. wspomnianej klepki).
Taka samodzielność powoduje, że możemy szybko zareagować. Zadbać o niezbędną dokumentację, zlikwidować szkodę, bez obawy, że ubezpieczyciel zakwestionuje rozmiar szkody. Co jednak w sytuacji, gdy nie mamy do czynienia ze szkodą masową czy katastroficzną, a musimy szybko zareagować?