Rynek pracownika napędza ubezpieczenia zdrowotne
Rekrutacja przysparza przedsiębiorcom coraz większych problemów, więc firmy częściej sięgają po benefity, na których najbardziej zależy ich potencjalnym pracownikom. Swojej szansy upatruje w tym rynek ubezpieczeniowy.
Według danych GUS-u poziom bezrobocia w Polsce wynosi obecnie 8,3%, natomiast Eurostat szacuje go na 5,7%. Pomiary różnią się metodologią, ale zgodnie potwierdzają, że sytuacja jest najlepsza od lat. W Polsce można już mówić o tzw. rynku pracownika. Boleśnie odczuwają to pracodawcy. Aż 40% średnich i dużych firm ma problem z zatrudnieniem wykwalifikowanych osób – wynika z badania Grant Thorton. Dominująca rola pracowników wymaga od przedsiębiorców zmiany podejścia do systemu wynagradzania pracowników oraz sposobu rekrutacji. Najczęściej oznacza to oferowanie pracownikom i kandydatom do pracy benefitów pozapłacowych, bo na rynku nie liczy się już tylko pensja. Według raportu „Świadczenia dodatkowe w oczach pracowników w 2016 roku” firmy Sedlak & Sedlak robi to już 75% firm. Najbardziej atrakcyjne w oczach pracowników świadczenie, wskazane przez 50% ankietowanych, to rozszerzony pakiet opieki medycznej. Dla porównania, drugi w zestawieniu samochód służbowy wymieniło jedynie 24% pytanych osób. Wpisywanie się pracodawców w te oczekiwania nie pozostaje bez wpływu na rynek ubezpieczeniowy.
– Rynek ubezpieczeń zdrowotnych rozwija się w dobrym, dwucyfrowym tempie i branża wiąże z tą kategorią produktów duże nadzieje. Rośnie zarówno liczba prywatnych, jak i grupowych polis. Nie da się ukryć, że w drugim przypadku głównym katalizatorem rozwoju jest i w najbliższym czasie będzie tzw. rynek pracownika, bo dzięki ubezpieczeniom, niezależnie od wielkości i branży, zakłady pracy budują lojalność wśród potencjalnie lub obecnie zatrudnionych osób – mówi Dorota Bartkowska, Dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zdrowotnych w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
Czym tłumaczyć rosnące zainteresowanie ubezpieczeniami zdrowotnymi? Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na niewydolność publicznego systemu opieki medycznej. Według fundacji Wealth Health Care średni czas oczekiwania na świadczenia medyczne w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia ponownie zwiększył się w 2016 r. i wynosi obecnie aż 3 miesiące. Starzejące się społeczeństwa i rozwój technologii medycznej sprawiają, że systemy państwowej opieki zdrowotnej w krajach europejskich – bo warto podkreślić, że ten problem dotyka nie tylko Polski – nie są w stanie udźwignąć zapotrzebowania obywateli na opiekę medyczną. Prywatne leczenie jest w tym kontekście postrzegane jako alternatywa i uzupełnienie publicznych świadczeń.
Co umożliwia ubezpieczenie zdrowotne?
Podstawową wartością ubezpieczenia zdrowotnego jest możliwość szybkiego skorzystania z konsultacji lekarskich w sieci placówek zlokalizowanych na terenie całego kraju. W przypadku lekarza rodzinnego, internisty i pediatry od momentu zgłoszenia u ubezpieczyciela do wejścia do gabinetu nie mijają więcej niż 24 godziny. Z kolei na wizytę u specjalisty czeka się zazwyczaj nie dłużej niż 5 dni. Dodatkowo w ramach polisy można korzystać z takich świadczeń i usług jak konsultacje profesorskie, badania diagnostyczne, pielęgniarskie zabiegi ambulatoryjne, szczepienia, medycyna pracy czy assistance medyczne.
– Z naszych doświadczeń wynika, że pracownicy na równi z szerokim zakresem świadczeń w ramach ubezpieczenia cenią możliwość objęcia pakietem medycznym członków swojej rodziny. To rozwiązanie bez wątpienia przydatne, bo dzięki niemu można np. zamówić wizytę lekarza w domu w przypadku choroby dziecka lub skorzystać z badań i konsultacji lekarskich w okresie przedporodowym. Pracodawcy bardzo często opłacają zatrudnionym wariant rodzinny polisy lub proponują im opcję współpłacenia za włączenie najbliższych do grupowego pakietu medycznego za cenę znacznie korzystniejszą od tej obowiązującej dla klienta indywidualnego – zauważa Dorota Bartkowska.
Oczywiście zakres świadczeń zależy od posiadanego wariantu ubezpieczenia. Różnice pomiędzy nimi polegają przede wszystkim na liczbie dostępnych w ramach polisy specjalistów, z których konsultacji można korzystać, a także zakresie możliwych do wykonania badań diagnostycznych.